piątek, 20 maja 2016

Jak nastawic wlasny domowy żurek

Skoro mam unikać przetworzonych produktów to pomyślałam ze i taki żurek powinnam zrobić sama w domu(bez tych polepszaczy smaku i co tam jeszcze napchają do torebki,żurek w butelce wcale nie jest lepszy jak się tak poogląda w sklepie składy żurków w butelce) to mi się włosy na głowie jeżą jak czytam ten skład.
A przecież można mieć swój własny żurek składający się tylko z 2 składników nie licząc oczywiście przypraw i czasu nastawienie takiego żurku nie wymaga za wiele , a jest o niebo lepszy i jak dla mnie smaczniejszy niż kupny.
Dlaczego akurat żurek ???? bo lubię ta zupę (jak ja robię w domu to domownicy pytają mnie czy to sa znowu święta???  hahaha ,bo zupa żurek kojarzy im sie przeważnie tylko ze świętami Wielkanocnymi bo w domu jadło sie ja tylko w niedziele wielkanocna) ja tak lubię żurek ze jak raz w miesiącu nie zrobię tej zupy to "chodzi"później za mną i podświadomie wola aby ja zrobić.
Ale żeby było wszystko jasne ,ja pisze jak nastawić żurek, a  nie barszcz biały (czym sie różnią ?ktoś zapyta ?a no rodzajem maki z której jest zrobiony zakwas ---tak dla przypomnienia -żurek powstaje z maki żytniej ,a barszcz biały z maki  pszennej).
Przypuszczam ze tak samo nastawia się barszcz biały i te same przyprawy trzeba użyć, aby go nastawić, ale o tym może innym razem jak dowiem się od znajomej czy barszcz nastawia tak samo jak żurek ,a kto wie może i ja się kiedyś pokuszę na nastawienie barszczu???(nigdy nie mowie nigdy).
Ten przepis na nastawienie żurku dostałam od znajomej pani Ewy (jadłam u niej przepyszny żurek i w końcu kiedyś poprosiłam ja o przepis jak nastawić tak dobry jak jej żurek) wiem w necie jest sporo przepisów na żurek i nawet kilka razy nastawiałam wg.tamtych przepisów, ale cały czas to nie było to , kiedyś zostałam poczęstowana u pani Ewy i to był strzał w dziesiątkę ze smakiem.

Jak zawsze dużo pisze, a przepisu nie daje(ktoś sobie pomyśli?) już już za momencik będzie przepis na prościutki zakwas na żurek.
Potrzeba nam będzie:
1/2 do 3/4 szklanki maki żytniej 2000 (jak chce się mocniejszy żurek to dać te 3/4 szklanki maki)
ok 1 litra letniej wody (ważne żeby to nie była za gorąca woda żeby nam sie klucha nie zrobiła )
2-3 ziela angielskie
4-5 ziarenek pieprzu
3-4 ząbki czosnku
skorka od chleba najlepiej razowego (tak nie za dużo ja daje piętkę )
ew. szczypta cukru (jak chce się, aby szybciej był żurek zakwaszony)
Ostatnio robiąc porządki generalne w piwnicy natrafiłam na dobrze zachowany kamienny garnek to wszystkie kiszonki w nim nastawiam ,a jak się nie ma to  trzeba wziasc słoik wekowy.
Do maki dolewam letnia wodę i wrzucam przyprawy czyli czosnek,ziele angielskie i pieprz ziarnka i zakrywam to lniana ściereczką i zawiązuję gumka recepturka.
Odstawiam w cieple miejsce u mnie najlepiej się sprawdza blat szafkowy kolo kuchenki gazowej.
Nawet nic nie trzeba mieszać i do niego zaglądać niech sobie tak stoi w cieple ok.2 dni.
Drugiego dnia zaglądam do niego i czysta łyżką sprawdzam czy ma już posmak kwaskowy? jeśli tak to dorzucam 1 (nie potrzeba więcej tak mi powiedziała znajoma)listek laurowy i tylko na 1 dobę.
Następnego dnia ,a jest to już 3 dzień naszego żurku jak go nastawiliśmy wyjmuje listek i znów sprawdzam czysta łyżką czy jest dobry na smak? jeśli tak (a najczęściej na 3 dzień żurek już jest dostatecznie ukwaszony ) to wyjmuje przyprawy takie jak ziele,pieprz ,skórkę od chleba oraz czosnek.
Czosnek można jeszcze zużyć dodając do zupy żurkowej .
Moze kiedyś powstanie tu post na przepis na zupę żurek ,ale z drugiej strony po co skoro mamy co najważniejsze na zupę czyli zakwas ,to już zrobienie wywaru nie powinno stanowić problemu ze zrobieniem zupy żurkowej.

Ja szklankę ukiszonego już zakwasu zurkowego wykorzystałam na zrobienie chleba na żurku przepis dam w najbliższych dniach (robiłam go z neta ,ale cale szczęście ze myślałam bo wyszło by mi coś nie wiem sama co i boje się myśleć co by wyszło jak bym zrobiła na ślepo jak tam napisane).

Prawda ze nastawienie zakwasu na żurek to nie wielka filozofia ? i każdy może to zrobić szybko w domu.
A każdy kto chce się sam zdrowo odżywiać lub myśli zdrowo odżywiać rodzinę takiego przetworzonego żurku z torebki już nie ruszy(po prostu nic przetworzonego) a jak w pospiechu będzie kupować żurek w butelce to na pewno trzeba zwrócić uwagę na skład żurku(im jest on krótszy tym lepiej)jak widzicie do żurku nie potrzeba wiele składników to i wasz żurek w butelce niech będzie z jak najkrótszym składem.


Pamiętam jeszcze czasy jak taki żurek mama nastawiała sama w domu, a nie raz tylko jak żurek był potrzebny na "już" to szlo się do "pani" która słynęła w mieście z pysznych zakwasów na żurek i kupowało od niej butelkę żurku (oj szkoda mi tych pięknych beztroskich lat,ale odłóżmy sentymenty trzeba żyć tu i teraz).
Ja wykorzystałam wszystko z mojego zakwasu na żurek(bo część tez sobie upiłam,nic nie zrobię jak lubię żurek nawet taki sie napić ).
Ale uwaga od mojej znajomej ,jeśli nie wykorzysta się wszystkiego żurku od razu to trzeba go wlać do słoiczka i zapasteryzowac (bo jak go wlejemy do słoiczka i postawimy do lodówki to może nadal się kwasic ).

Wszystkim życzę smacznego i nie bójmy sie wracać do starych sprawdzonych (nie raz już zapomnianych)sposobów na życie i gotowanie naszych babć,bo im prosciejsze danie i przepis tym lepiej dla wszystkich ,a już szczególnie dla naszego zdrowia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Drukuj

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...