Chleb z suszonymi pomidorami +oliwki

Dzis chciałam zrobić inny chleb od tych co do tej pory robiłam ,miałam w głowie chleb z cebulka lub chleb z suszonymi pomidorami i tak sobie rozmyślałam i szukałam ciekawego przepisu w necie,aby mieć ciekawy wzorzec,ale wszystko co znalazłam to było nie to (bo albo nie podobał mi się przepis,albo był na zakwasie ,a ja mam jak na razie tylko suszone piekarskie drożdże do końcowego wykorzystania i myślę już powoli o chlebach na zakwasie )czego ja szukałam i postanowiłam bazować na swoim dotychczasowym doświadczeniu (hahaha ale doświadczenie powie ktoś ?zrobiła raptem piec chlebków i mówi o doświadczeniu? no może nie za wielkie mam doświadczenie ),ale już wiem ze na drożdżach wychodzą smaczne chlebki z jasnych typów maki .
Dlatego ten przepis na chlebek jest moim wymyślonym przepisem ,ale smakuje dość dobrze (do tego chlebka w domu dostawili się jeszcze inni i chleb został zjedzony do środy).

Do sporządzenia chleba użyłam:
350g maki pszennej typ 650
150 g maki orkiszowej typ 630
ok. 500 ml wody (letniej przegotowanej wody)
7sztuk oliwek( u mnie były to zielone )
7 sztuk pomidorów suszonych
2 łyżeczki soli
1 łyżka ziół do pizzy(jeśli ktoś nie za bardzo lubi owe zioła niech da ich mniej np.łyżeczkę?)
1lyzka oliwy (ja wzięłam ta oliwę ze słoiczka z suszonymi pomidorami)
ok.1/2 łyżeczki (pól) babki płesznik (ale nie jest to konieczne)
ok. 1/2 łyżeczki (pol) złotego siemienia lnianego (ale nie jest to konieczne)

Składniki do zaczynu:
5-6 łyżek wody
3 łyżeczki drożdży suszonych piekarniczych
1/2 łyżeczki (pol) cukru
1/2 łyżeczki (pol) maki

Pomidory suszone pokroiłam na drobno i to samo oliwki następnie oprószyłam je maka (ile się da bo one są śliskie z tego oleju, także utworzyły taka "kule"ale wyszło mi chyba maki ok 2 łyżki)
Maki zmieszałam razem i wszystkie inne składniki jak-2 łyżki soli,1 łyżka ziół do pizzy,1 łyżka oliwy,1/2 łyżeczki babki płesznik,1/2 łyżeczki siemienia lnianego(ja akurat kupiłam złote, ale ciemne siemię tez może być).
Dodałam już wyrośnięty zaczyn i na koniec wlałam tyle wody ile przyjęło ciasto (ma mieć taka konsystencje żeby nie było za ciężkie ,ani za bardzo się lejące ,to widać kiedy już wystarczy tej wody mi tu wyszło ok.pol litra wody -wszystko tez zależy od maki ,także wody zawsze dolewa się powoli ,aby nie przedobrzyć ).
Wszystko to razem zmieszałam drewniana łyżką(już nawet przyszykowałam sobie do pomocy mikser ,ale poradziłam sobie dobrze sama łyżką) aby to wszystko połączyć i odstawiłam na ok.20 minut w misce aby sobie troszkę podrosło.
Do trochę podrośniętego ciasta po 20-30 minutach wrzuciłam obtoczone w mace suszone pomidory i oliwki i wszystko jeszcze raz dokładnie wymieszałam drewniana łyżką.
Ponownie odstawiłam go do wyrośnięcia już na dłużej bo u mnie rósł 1h40 minut (dosyć sporo ,ale może nie miał za ciepło w kuchni ?w kazdym razie jeśli podwoi swoja objętość szybciej to proszę go przekładać do foremki).
Jak już wyrośl po tym długawym czasie to wsadziłam go do foremki keksówki wyłożonej papierem do pieczenia i posypałam czarnuszka (jeśli ktoś nie lubi ,niech nie posypuje).
Wstawiłam keksówkę do piekarnika nagrzanego do 200C (góra-dol) na 15 minut,następnie zmniejszyłam temperaturę w piekarniku do 180C i w tej temperaturze siedział 35 minut,
po tym czasie zajrzałam do niego ,a ze patyczek lepił się to zmniejszyłam temperaturę w piekarniku do 150C i zostawiłam chleb jeszcze na ok 15 minut.(ale już wyjęłam go z foremki i postawiłam w samym papierze do pieczenia na drabinkach w piekarniku).
Czas pieczenia najlepiej sprawdzać patyczkiem ,także ten mój czas pieczenia nie musi być jakaś norma dla wszystkich chlebów i jeśli można proszę postukać chleb od spodu(jeśli wydaje "głuchy"dźwięk to znaczy się chleb jest upieczony) .

Życzę smacznego-mi ów chlebek smakował bo miał przyjemny zapach dodanych ziół do pizzy(ale jeśli ktoś nie lubi tego zapachu ziół to proszę nie dodawać owych ziół).

PS.Na prośbę domowników zrobiłam jeszcze raz ten chlebek po dwóch tygodniach (a tu zdjęcie ,jaki wyszedł piękny).