Święto zainicjował australijski strażak J.J. Edmondson z Melbourne na pamiątkę tragicznie zmarłych pięciu kolegów-strażaków (Matta, Stuarta, Jasona, Garry'ego i Chrisa) 2 grudnia 1998 roku w Linton. Próbowali ratować czyjeś życie i mienie w czasie pożaru, jak robią to strażacy na całym świecie.
Po konsultacji, poprzez Wspólnotę z krajowymi i międzynarodowymi
strażakami, ustalono termin na dzień wspominania św. Floriana w Kościele katolickim, patrona wszystkich strażaków. Florian, będący żołnierzem, był dowódcą jednego z urządzeń gaśniczych, wchodzących w skład Imperium Rzymskiego.
Święto strażaków przypada na 4 maja, patronem zaś jest święty
Florian. To on ma w opiece strażaków, którzy często w akcjach ryzykują
swoje życie gdy próbują ratować poszkodowanych. Gdy nadchodzi dzień
świąteczny dla całej straży pożarnej w Polsce w każdej remizie panuje
większe poruszenie. Przeprowadzane są gruntowne porządki, rewizja
sprzętu. Cała remiza jest posprzątana od góry do dołu, cały teren przed
remizą skrupulatnie czyszczony. Najwięcej strażacy poświęcają czasu
wozom strażackim.
Codzienne pucowanie wozu strażackiego jest niczym w porównaniu do
przygotowań przed czwartym maja. Błysk czerwonego lakieru, chromowanych
części może wręcz oślepić, wzorowo zwinięta węże, odnowione sikawki,
opony czarne jak nigdy, szyby idealne czyste. Po porządkach w remizie
strażacy biorą się za czyszczenie mundurów galowych. Każdy musi być
nienagannie czysty a buty idealnie wypastowane. Ważnym wydarzeniem w
święto strażaków są występy orkiestry. Próby trwają od wielu tygodni,
parady które odbywają się w większych miastach mają duży rozmach. Jest
to jeden z dni kiedy strażackie remizy stoją otworem przed
zwiedzającymi.
Wtedy niemal każdy może wejść i oglądać sprzęt jakim posługują
się strażacy, przymierzyć ich błyszczące czerwone kaski, zasiąść za
wielką kierownicą wozu strażackiego. Spróbować swoich sił w wielu
konkursach. Dzień strażaka to wielki dzień dla straży pożarnej ale też
dla każdego kto interesuje się tym zawodem. Nie jest to jednak tylko
święto dla strażaków, jak codziennie wielu strażaków stoi na posterunku
gotowi w każdej chwili wyruszyć do akcji i nieść pomoc potrzebującym.
Służba w straży pożarnej wiąże się z pewnymi wyrzeczeniami i pełną
gotowością niemal dwadzieścia cztery godzin na dobę. Dlatego ten zawód
cieszy się tak dużym szacunkiem ludności cywilnej, dlatego wzbudza tak
duże zaufanie inaczej niż w przypadku policji czy pogotowia ratunkowego.
Strażak to niemal nasz starszy brat czuwający dzień i noc nad naszym
bezpieczeństwem. Jak wielu innym zawodom tak i strażakom należy się
święto i możliwość swego rodzaju podziękowania.
A chyba najbardziej niezwykłymi strażakami są Bracia z Niepokalanowa -znalazłam wzmiamke o ich początkach--