I tak natrafiłam na cebularze (a że lubię cebulę to pomyślałam sobie ,czemu nie spróbować zrobić właśnie cebularzy? i z fajnej stronki zrobiłam swoje pierwsze cebularze ) tu link do oryginału z którego ja robiłam swoje cebularze link do przepisu
To zdjęcie to cebularze przed pieczeniem
Do sporządzenia swoich cebularzy użyłam:z tego przepisu wychodzi 5 sztuk :
240g mąki pszennej tortowej
7g drożdży suszonych
1/2 szklanki (wody wymieszanej z mlekiem pół na pół,ja sie zagapiłam i naszykowałam więcej wody,ale nie jest to moim zdaniem potrzebne starczyło pół szklanki)
1 łyżeczka soli
1 łyżeczka cukru
2 łyżki miękkiego masła
A na wkład cebulowy zużyłam :
2 duże cebule (najpierw stwierdziłam że jedna cebula wystarczy ,ale jak ją zdusiłam to stwierdziłam że za mało będzie więc zdusiłam drugą cebulę dlatego jeśli chcesz, aby tej cebuli nie było tyle co kot napłakał to zduś 2 cebule)
3 łyżki oleju
Ciasto zostawiłam w misce w ciepłym miejscu(najczęściej stawiam miskę koło kaloryferów) przykryłam ściereczką na ok.1 h
W tym czasie obrałam cebule i pokroiłam je w kostkę (ale wystarczą piórka).
Podsmażyłam ja na oleju, na malutkiej mocy palnika nawet do 30 minut.
Co jakiś czas trzeba mieszać cebulę (żeby się nie przypaliła tylko udusiła) przy pomocy drewnianej łyżki. Nie dolewałam więcej oleju.
Później odstawiłam patelnię na bok do wystudzenia cebuli.
Po godzinie ciasto wyłożyłam na obsypany mąką blat. Dłońmi rozwałkowałam sznurek i podzieliłam na 5 równych kawałków.
Z każdego uformowałam kule i lekko rozciągnęłam je na kształt gniazda do średnicy około 10 cm. Po środku miało powstać wgłębienie(ale u mnie nie za bardzo ono wychodziło więc w tym miejscu dołem szklanki zrobiłam wgłębienie).
W tym wgłębieniu umieściłam łyżką podsmażoną cebulę.
Blaszkę wyłożyłam matą do pieczenia (lub jako ktoś nie ma to papierem do pieczenia,autorka pisze żeby wówczas natłuścić papier oliwą).
Układałam bułeczki w odstępach (bo wiadomo że jeszcze podrosną).
Ponownie przykryłam ściereczką i odstawiłam w ciepłe miejsce na 30 minut.Później cebulaki posmarowałam białkiem i wstawiłam do piekarnika na środkowej półce w piekarniku z opcją grzania (góra/dół). Cebularze posypałam odrobiną maku i po boku posmarowałam białkiem(bo miałam ,ale można tez posmarować samą wodą).
Piekłam 30 minut w piekarniku nagrzanym do 180 stopni.
Jak tylko się upiekły wyjęłam je zaraz po upieczeniu,żeby spróbować tego nowego mojego "specjału" i powiem że mi bardzo smakowały.
Życzę smacznego