Ja swoje ciasto zrobiłam dokładnie tak jak autorka ,wyszedł bardzo wilgotny i nikt się nie poznał że to ciasto to jest z fasoli także serdecznie polecam dla miłośników brownie.
Do zrobienie swojego piernika z fasoli zużyłam:
1 szklankę suchej fasoli ja użyłam białej(można użyć też czerwonej fasoli,czarnej lub adzuki)
2 małe banany
2 łyżki miodu
2-3 łyżki przyprawy do piernika
1 płaska łyżeczka sody oczyszczonej
1 łyżeczkę soku z cytryny
2-3 łyżki kakao ( autorka owego piernika pisze żeby dodać 1 łyżkę karobu ,ja nie miałam wiec dodałam 3 łyżki kakao)
garść lub dwie rodzynek(wcześniej namoczonych i odsączonych)
2 łyżki domowej esencji waniliowej (jak ja zrobić podaję tu lub własny cukier waniliowy (jak go zrobić również podaje tu)
skorka otarta z polówki cytryny lub pomarańczy
szczypta soli himalajskiej (wg. autorki podbija słodycz)
Wykonanie jest niezmiernie proste: fasolę namoczyłam poprzedniego dnia na noc ,rano wylałam tą wodę nalałam świeżej wody i w niej ugotowałam do miękkości swoją fasolę(bez soli)następnie fasolę ostudziłam.
Jak fasola ostygła odsączyłam ja z wody ,włożyłam do miski dodałam resztę składników czyli: dwa pokrojone na talarki banany,miód,przyprawę do piernika,sodę oczyszczoną,sok z cytryny,kakao,esencję waniliową ,rodzynki,szczyptę soli i otartą skórkę z cytryny i to wszystko zblendowałam(tu polecam blendowac żyrafą ) na jednolitą masę.
Masę przełożyłam do foremki (u mnie w tej roli debiutowała szklana keksówka ,wyłożoną papierem do pieczenia).
Wstawiłam do nagrzanego na 180C piekarnika na ok. 60 minut.
Po wyjęciu i ostudzeniu polałam ją swoim lukrem (można zrobić polewę kakaową tez będzie pasować ). Następnie ozdobiłam ją płatkami migdałowymi.
Prawda że przepis jest łatwy ? a smak fasoli nie wyczuwalny( z gości do których zaniosłam ów piernik nikt się nie poznał że jest zrobiony w fasoli) .
Mozna też zrobić to z fasoli z puszki ale tu już sa potrzebne 2 puszki fasoli i fasola musi być dobrze odsączona.Polecam spróbować samemu.
Życzę smacznego