piątek, 4 maja 2012

4 Maja Międzynarodowy Dzień Strażaka

Święto zainicjował australijski strażak J.J. Edmondson z Melbourne na pamiątkę tragicznie zmarłych pięciu kolegów-strażaków (Matta, Stuarta, Jasona, Garry'ego i Chrisa) 2 grudnia 1998 roku w Linton. Próbowali ratować czyjeś życie i mienie w czasie pożaru, jak robią to strażacy na całym świecie.
 Po konsultacji, poprzez Wspólnotę z krajowymi i międzynarodowymi strażakami, ustalono termin na dzień wspominania św. Floriana w Kościele katolickim, patrona wszystkich strażaków. Florian, będący żołnierzem, był dowódcą jednego z urządzeń gaśniczych, wchodzących w skład Imperium Rzymskiego.

 Święto strażaków przypada na 4 maja, patronem zaś jest święty Florian. To on ma w opiece strażaków, którzy często w akcjach ryzykują swoje życie gdy próbują ratować poszkodowanych. Gdy nadchodzi dzień świąteczny dla całej straży pożarnej w Polsce w każdej remizie panuje większe poruszenie. Przeprowadzane są gruntowne porządki, rewizja sprzętu. Cała remiza jest posprzątana od góry do dołu, cały teren przed remizą skrupulatnie czyszczony. Najwięcej strażacy poświęcają czasu wozom strażackim.
Codzienne pucowanie wozu strażackiego jest niczym w porównaniu do przygotowań przed czwartym maja. Błysk czerwonego lakieru, chromowanych części może wręcz oślepić, wzorowo zwinięta węże, odnowione sikawki, opony czarne jak nigdy, szyby idealne czyste. Po porządkach w remizie strażacy biorą się za czyszczenie mundurów galowych. Każdy musi być nienagannie czysty a buty idealnie wypastowane. Ważnym wydarzeniem w święto strażaków są występy orkiestry. Próby trwają od wielu tygodni, parady które odbywają się w większych miastach mają duży rozmach. Jest to jeden z dni kiedy strażackie remizy stoją otworem przed zwiedzającymi.
Wtedy niemal każdy może wejść i oglądać sprzęt jakim posługują się strażacy, przymierzyć ich błyszczące czerwone kaski, zasiąść za wielką kierownicą wozu strażackiego. Spróbować swoich sił w wielu konkursach. Dzień strażaka to wielki dzień dla straży pożarnej ale też dla każdego kto interesuje się tym zawodem. Nie jest to jednak tylko święto dla strażaków, jak codziennie wielu strażaków stoi na posterunku gotowi w każdej chwili wyruszyć do akcji i nieść pomoc potrzebującym. Służba w straży pożarnej wiąże się z pewnymi wyrzeczeniami i pełną gotowością niemal dwadzieścia cztery godzin na dobę. Dlatego ten zawód cieszy się tak dużym szacunkiem ludności cywilnej, dlatego wzbudza tak duże zaufanie inaczej niż w przypadku policji czy pogotowia ratunkowego. Strażak to niemal nasz starszy brat czuwający dzień i noc nad naszym bezpieczeństwem. Jak wielu innym zawodom tak i strażakom należy się święto i możliwość swego rodzaju podziękowania.
 A chyba najbardziej niezwykłymi strażakami są Bracia z Niepokalanowa -znalazłam wzmiamke o ich początkach--

         STRAŻACY W HABITACH

Na terenie klasztoru znajduje się interesująca ekspozycja - Muzeum Ochotniczej Straży Pożarnej braci w Niepokalanowie. Jest to jedna z nielicznych tego typu ekspozycji w naszym kraju. Do najważniejszych eksponatów należy strażacki samochód "Minerva" z 1925 r. oraz ręczne pompy z XIX w.Założyciel Niepokalanowa często mówił braciom: "To, co otrzymujemy od ludzi, nie jest nasze, wszystkie budynki i całe wydawnictwo należy do społeczeństwa, dlatego też musimy czuwać, aby się coś nie zniszczyło. Dobrze byłoby pomyśleć i stworzyć coś w rodzaju straży, gdyż pożar na naszym terenie może powstać bardzo łatwo". Dlatego w 1931 r. powstała jednostka ochotniczej straży pożarnej w Niepokalanowie. Jej organizacją zajął się br. Salezy Mikołajczyk.Od samego początku bracia pomagali okolicznej ludności. Dziś jednostka dysponuje profesjonalnym sprzętem i jest jedną z najlepszych w Polsce.

 I na koniec link do stronki opisującej historię strażaków w habitach--http://www.osp.franciszkanie.pl/historia.html


1 komentarz:

  1. świetny post na blogu! o wielu rzeczach nie wiedziałam! dzięki miło podnosić swoje kwalifikacje! pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Drukuj

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...