Pasztet z ciecierzycy i soczewicy

Choć  ja jestem na poście (a  inni domownicy nie ,jak miało być wcześniej i jakie były ustalenia) to żeby inni nie "pomarli"z głodu muszę ich czymś karmić i dlatego postanowiłam zrobić dla nich pasztet (zamiast wędliny do kanapki okroją sobie pasztet i będą zadowoleni) dlatego tez zrobiłam im pasztet z ciecierzycy i soczewicy .
Pasztet ten robiłam z przepisu z tej strony.link do orginalu

A o to składniki jakie ożyłam do owego pasztetu:
1 szklanka ziaren ciecierzycy (cieciorki) +5 szklanek wody
1 szklanka soczewicy czerwonej (w pierwowzorze jest zielona ,ja nie miałam to dałam czerwona)+3 szklanki wody
1/4 szklanki ziaren słonecznika
1/4 szklanki pestek dyni
1 korzeń pietruszki
1/2 niewielkiego selera korzeniowego
1 marchew większa
4 szklanki wody (do gotowania warzyw)
2 liście laurowe
3 ziela angielskie
7 łyżek oleju
2 ząbki czosnku
3 średnie cebulki
2 jajka
5 łyżek bolki tartej
7 kawałków suszonych pomidorów
2 łyżeczki papryki słodkiej
1/4 łyżeczki curry
sol,pieprz,bazylia,estragon,majeranek ,papryka wędzona słodka(ja ja dodałam choć w pierwowzorze nie było)

W jednym garnku namoczyć na noc opłukaną ciecierzyce i zalać ja 3 szklankami wody .
Następnego dnia dodać 2 szklanki wody i ugotować cieciorkę do miękkości.
Jeśli po ugotowaniu zostanie w garnku trochę płynu to go nie wylewać .
W drugim garnku namoczyć na noc opłukaną soczewice i zalać ja 2 szklankami wody.
Następnego dnia dolać jeszcze 1 szklankę wody i ugotować do miękkości.
Jeśli zostanie po ugotowaniu trochę płynu to go nie wylewać.
Do trzeciego garnka wlać 4 szklanki wody i ja zagotować.
Do gotującej się wody włożyć obrane wcześniej ,marchew,pietruszkę i selera(pokrojone wszystko na większe kawałki) wrzucić ziele angielskie i liście laurowe,wsypać łyżeczkę soli i ugotować do miękkości,a następnie odlać wodę i wyciągnąć przyprawy.
Cebulkę i czosnek posiekać i wrzucić na patelnie na olej i całość zeszklić.
Ziarna słonecznika i pestki dyni podprażyć na suchej patelni,następnie zmielić na drobno (ja mieliłam w młynku do kawy).
Gdy ciecierzyca wystygnie dodać cebulkę i czosnek i wszystko zblendowac.
Gdy soczewica wystygnie to dodać ugotowana marchew.pietruszkę i selera i wszystko zblendowac na gładką masę.
Tak było w przepisie a ponieważ ja posiadam wyciskarkę pozioma ,która to ma funkcje mielenia warzyw to wszystko to co wyżej powoli zmieliłam w swojej wyciskarce(ale trzeba pamiętać aby założyć pełne sito)
,albo można tez wszystko to zmielić w maszynce do mielenia mięsa przy założonym sitku jak do pasztetów czyli ma małych oczkach.
Do dużej miski włożyć wszystkie zblendowane strączki czyli ciecierzyce i soczewice ,a także posiekane suszone pomidory,wsypać zmielone ziarna słonecznika i dyni oraz jajka , przyprawy i bułkę tarta (jeśli pasztet będzie za "suchy"warto rozrzedzić go woda pozostała z gotowania strączków(ale z tym trzeba uważać bo u mnie np. nie było potrzeby rozrzedzać tego pasztetu).
Całość trzeba wyrobić ręką ,aby składniki sie połączyły.
Ja miałam keksówkę długości 30cm i jak dla mnie ten pasztet jest akurat na ta keksówkę(jeśli ktoś posiada mniejsze keksówki to prawd. będzie musiał rozłożyć to na dwie mniejsze ) dobrze jest tez wyłożyć keksówkę papierem do pieczenia .
I teraz coś fajnego co bardzo mi się spodobało bo dzięki temu pasztet wygląda wizualnie lepiej .
Pasztet rozgarnąć łyżką aby był równy ,i przesunąć zębami widelca po powierzchni pasztetu,aby powstał wzorek(rowki) i polać 2 łyżkami oleju ,tak aby olej znalazł się w rowkach .
Wstawić do nagrzanego piekarnika do 200C i piec 45 minut.
Ja osobiście z racji tego ze jestem na poście nie jadłam jego ,ale inni mówili ze pasztet jest smaczny i serdecznie go polecają (dlatego tez postanowiłam go tu umieścić ,choć sama go nie próbowałam).

Zycze smacznego