ZIELONA SAŁATA
Kto ma szczęście mieć własny ogródek, może wysiewać sałatę w różnych odstępach czasu i różne odmiany. Dzięki temu będzie miał dostęp do świeżej sałaty non stop. A nie ma lepszej i zdrowszej niż własna z gruntu. Jedyne o czym należy pamiętać, to dokładne mycie po zerwaniu, bo sałata bardzo się brudzi ziemią.
Kto ma szczęście mieć własny ogródek, może wysiewać sałatę w różnych odstępach czasu i różne odmiany. Dzięki temu będzie miał dostęp do świeżej sałaty non stop. A nie ma lepszej i zdrowszej niż własna z gruntu. Jedyne o czym należy pamiętać, to dokładne mycie po zerwaniu, bo sałata bardzo się brudzi ziemią.
Sałata
zawiera witaminę C, a to jest lotna witamina, czyli szybko uciekająca z
produktu. Dlatego sałatę po umyciu należy w całości włożyć do lodówki,
najlepiej w niezbyt szczelnej folii, żeby oddychała, ale nie traciła
wilgoci. A rwie się ją na strzępki dopiero tuż przed spożyciem, od razu
zanurzając w oliwie lub śmietanie, dzięki czemu wit. C nie zdąży się z
sałaty ulotnić.
Sałata jest bogatym źródłem wit. C,
kwasu foliowego i żelaza. Kto czytał poprzedni mój artykuł poświęcony
koperkowi i natce pietruszki, może poczuć dejawu. Tak, dokładnie to samo
pisałam o natce i koperku. Wiosenne zieleniny są podobne w składzie.
Sałata ma też, tak samo jak natka i koperek, witaminy: B1 (układ
nerwowy!), B2 (produkcja i żywotność czerwonych krwinek oraz utrzymanie
poziomu żelaza), B3 – tzw. PP (lecząca artretyzm i czyszcząca naczynia
krwionośne z odkładającego się na ich ściankach cholesterolu) oraz
witaminy K i E. Wit. E to witamina młodości, pilnująca prawidłowego
funkcjonowania ważnych narządów wewnętrznych, a K pilnuje właściwej
krzepliwości krwi.
To co łączy sałatę z koperkiem i natką
to ich działanie moczopędne i krwiotwórcze, czyli lecznicze w przypadku
anemii. To, co te warzywa różni – to pozostałe właściwości lecznicze.
Natka głównie leczy nerki i układ naczyniowy, a koperek znakomicie
stabilizuje jelita, usuwając wzdęcia i bóle. Sałata jest z kolei dobrym
lekiem przy wrzodach żołądka i dwunastnicy, innych stanach zapalnych
śluzówki i ogólnych problemach z trawieniem, np. zaparciach.
Koperek i natkę można wkroić do surówki,
ale też do zupy. Sałata, wiadomo, musi być jadana wyłącznie na surowo.
Ale latem może stanowić samodzielny obiad. Zwłaszcza gdy połączy się ją z
innymi warzywami i smacznie przyprawi.
RZODKIEWKA
To warzywo z rodziny rzepowatych, najbardziej chyba znane i lubiane. Występuje w kilku odmianach, można sobie wybrać którąś ulubioną i stosować jedną z odmian.
To warzywo z rodziny rzepowatych, najbardziej chyba znane i lubiane. Występuje w kilku odmianach, można sobie wybrać którąś ulubioną i stosować jedną z odmian.
Jeśli chodzi o witaminy, rzodkiewka
przypomina sałatę i koperek. Ma wit. B1, jak pisałam wcześniej,
działającą korzystnie na układ nerwowy (jej niedobory mogą skończyć się
depresją), wit. B 2 (tworzenie krwi), PP (czyszczącą naczynia krwionośne
z płytek cholesterolu) i wit. C.
Jeśli chodzi o pierwiastki, znów mamy
żelazo, a oprócz niego: wapń i magnez, miedź, fluor, cynk i inne. Dla
tych pierwiastków zjadają rzodkiewkę kobiety borykające się z napięciem
przedmiesiączkowym, zbyt obfitymi miesiączkami niosącymi ryzyko anemii,
osoby stare i dzieci.
Starsi ludzie z jakiegoś powodu boją się
rzodkiewek. Może przez ich ostrawy smak albo twardość, z którą nie
radzi sobie proteza. Z drugiej strony, dzieci karmione są teraz papkami i
nic niewartym, a mocno reklamowanym nabiałem. W wyniku tego akurat te
dwie grupy wiekowe, którym rzodkiewka najbardziej służy, najrzadziej ją
jadają. Z twardością rzodkiewki można sobie poradzić, krojąc ją w
cienkie plasterki, a jej smak „utopić” w śmietanie lub zdominować innymi
warzywami. Ale jeść ją trzeba.
Po co rzodkiewka dzieciom? Fluor jest
dla wzmocnienia zębów, a cynk buduje kości, dba o zdrowe włosy,
likwiduje trądzik, daje inteligencję, stanowiąc super kontrę dla
utrudniających koncentrację na nauce chipsów oraz warunkuje prawidłowy
rozwój płciowy. A przy tym, mamy opisane wcześniej działanie przeciwko
anemii. Dzieci muszą mieć rzodkiewkę na kanapce w szkole częściej niż
inne warzywo. A i zupełne maluszki mogą rzodkiewkę jeść, bo ma mało
błonnika, więc nie obciąża niewykształconych jeszcze jelit.
Po co rzodkiewka osobom starszym? Fluor i
cynk dla kości (złamania w starszym wieku bywają bardzo niebezpieczne).
Cynk ponadto przyspiesza powrót do zdrowia po chorobach, pomaga leczyć
reumatyzm i przerost prostaty u panów oraz ułatwia myślenie. Rzodkiewka
ponadto leczy miażdżycę, przewód pokarmowy i łagodzi problemy wątrobowe.
Rzodkiewkę, jak sałatę, jada się na
surowo, w miarę możliwości z liśćmi, które zawierają więcej magnezu i
wit C niż rzodkiewka właściwa. Zostały nam jeszcze pomidory i ogórki, o
których za tydzień.dietetyczka Urszula Kwiatek
Źródło L.O
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz